Coraz więcej imigrantów pobiera zasiłki - Norwegia - s8

Imperator1988 napisał:

A czemuz to w "Polszy" niedalo sie zyc czyzbys byl z tych ktorzy mysleli ze za 100 000 USD to kupia mieszkanie, samochod i jeszcze firme wielka zaloza? Bo przeciez jeslibys mial dosc pieniedzy to napewno zyc by sie dalo wspaniale duzo lepiej niz w Norwegii bez akcyz itp.
gdy wracałem to
1$ kosztował 4,20 złotego
czyli za 100 tys $ było 420 tys złotych
cena samodzielnych dobrych na tamte warunki, domów, nie wymyślnych rezydencji wahała się od 400 tysięcy do pół miliona
założyłem dwie firmy, które jedną sam, a drugą ze wspólnikiem ciągnąłem
podwójny ZUS płaciłem itp
przyzwyczaiłem się do petów, psich gówien, chwastów po pachy, wstrętnego chleba, parszywej żywności
ale jednego dnia powiedziałem dość
ja chcę być człowiekiem, a nie Polakiem

Znaczy sie jasto niekupiles domu skoro zalozyles az dwie firmy? Jestes pewien ze bylo az tak zle czy moze firmy niewypalily USD przepadly i mieszkac musiales z przymusu w dzielnicach gdzie te atrakcje ktore opisujesz byly/sa codziennoscia, a w sklepie stac cie nie bylo na towary z gornej polki jakosci?

Czy moze jednak niechwalisz sie zona niedlatego ze polka, tylko dlatego ze w skarpetkach zes z rozprawy wyszedl?

ja miałem wystarczająco dużo czasu, aby zobaczyć, że świat może wyglądać normalnie
a w Pomrocznej tak to nie wyglądało i nadal nie jest
coś jak ze smakoszami polskiej wódki
ci co wyjechali np 30, albo 20 lat temu z Polszy musieli o niej zapomnieć, bo nie szło nigdzie kupić
początkowo fukali na finlandię, apsoluta , elephanta, czy sterlinga, bo były inne niż ich nauczono
po kilkunastu latach, kiedy te polskie smródki zaczęto sprowadzaćdo New York, to najgorszy cham tego nie chciał pić
bo to śmierdziało, a oni już mieli czas, aby się do dobrych przyzwyczaić
padały hasła aby nie otwierać polskiej wódki w pokoju bo zasmrodzi pokój

W Polsce jest wszystko jesli cie stac aby to kupic, w warzywniaku na osiedlu proletariuszy napewno ani dobrej wodki ani niczego innego niekupisz a jak jest dobra to dobra ma tylko etykietke. Lecz jesli pojdziesz do odpowiedniego sklepu to otrzymasz odpowiednie towary a jesli uwazasz ze Polska wodka Belvedere "smierdzi" to dziwny masz zmysl powonienia gdyz nawet rdzenne norski tak nie uwazaja wrecz odwrotnie. A jesli bedziesz mieszkal w odpowiedniej dzielnicy miasta lub posiadal duza wiejska posiadlosc w Polsce to w miescie kup/petow przed domem nieuswiadczysz (chyba ze sam zakiepujesz i wypuscisz wlasnego psa) a na wsi bedziesz mial nawet przyjemna atmosfere oraz ogrod/park otaczajacy rezydencje. Wszystko jest kwestia ceny.

Podsumowujac w kapitalizmie w USA bylo zbyt kapitalistycznie, polowiczny kapitalizm Polski tez nieodpowiadal wiec przeniosles sie do Norweskiego socjalizmu aby twoja praca/zasilek byl subsydiowany przez pracujacych lepiej i bardziej efektywnie (sam mowiles ze wyscig sczurow ci sie niepodobal). A do tego jeszcze narzekasz ze proletariusze z Polski korzystaja z norweskich zasilkow a sam przeciez tego socjalizmu pragnales uciekajac z w tamtych czasach najbardziej kapitalistycznego kraju swiata: USA. Wiec wyglada to jakby "kociol przyganial garnkowi" gdy ich "pouczasz", czy moze obawiasz sie ze ten caly socjalizm runie miedzy innymi dzieki nim i wreszcie ci biedni norskowie zaznaja dobrodziejstw kapitalizmu i dobrego zycia we wlasnym kraju aby na emerytury do Hiszpanii wybywac niemusieli.

...glupolu Jasto-nie trudno Ciebie rozszyfrowac.sam siebie zdekonspirowales,pograzyles siebie hipokryto parszywy!!! KUPO posmiewiska.

Ty impek, to taki kapitalista- gawedziasz. Glindzisz i glindzisz od rzeczy, a w "socjalistycznej" Norwegii siedzisz i stolka na posadzie panstwowej dwiema rekoma sie trzymasz.
Ja rozumiem, ze jako dziecko, to wyboru nie miales, ale dzieckiem juz dawno nie jestes i zamiast leciec jak na skrzydlach do tego kapitalistycznego raju, czyli USA, siedzisz na garnuszku "socjalistow" i jeszcze narzekasz na system, dzieki ktoremu egzystujesz. Malo tego jeszcze na garnuszku rodzicow na dodatek ......, ale w gebie KAPITALISTA
Przeczytaj czasami, to co wypisujesz, bo to juz wiekszosci przestalo smieszyc

@Makaryna Juz kiedys pisalem to dlaczego tutaj siedze. Pewnego dnia zupelnie niemyslac w kazdy mozliwy sposob jaki tylko istnieje wybralem sie na studia prawa z mysla iz advokaci maja najwyzsza srednia zarobkow w Norwegii wyzsza nawet od doktorkow. Pierwsze o czym niepomyslalem to ze doktorek szybciej moze dotrzec do bycia fastlege niz prawnik do bycia advokatem oraz taki doktorek praktycznie moze pracowac do woli overtid/selvstendig næring jako ten fastlege i bardzo szybko zarabiac sumki sporo ponad 2 miliony NOK brutto na rok. Druga sprawa juz o wiele gorsza to ze niepomyslalem iz bedac prawnikiem po Norweskim prawie skaze sie na to iz pracowac bede mogl jedynie w Norwegii az bede posiadal dosc kapitalu aby zyc z oprocentowania lub zalozyc odpowiednia firme np. w Polsce. Blad byl to straszliwy i teraz jestem skazany na ta socjalistyczna skale jedyne co moglem zrobic i robie to bycie czlonkiem FrP starajac sie aby ta partia miala jak najwieksze poparcie.

A co powiniennem zrobic w Czerwcu 2007mego gdy majac jeszcze 18 lat opuscilem szkole srednia? A mianowicie powiniennem do USA wybrac sie studiowac tam medycyne lub odontologie poczym zostac doktorkiem z odpowiednia specjalizacja typu: chirurg/anestezjolog/psychiatra lub dentysta i zyc sobie w dobrodziejstwie kapitalizmu (chociaz te ostatnio sa juz zagrozone przez socjaliste Obame)..... Ale niemyslalem i niezrobilem wiec teraz za to pokutuje gnijac na socjalistycznej skale i finansujac pasozyty poprzez moje podatki oraz akcyze na trunek z monopolu ktory czasem zakupuje aby weekendy sie zbytnio niedluzyly.

Ale prawdziwi kapitaliści to w twoim wieku już dawno mieli po milionie dolarów na koncie, mając otwarte własne firmy które zatrudniają dziesiątki sroletariuszy.

Prawdziwy kapitalista to rekin biznesu któremu szkoła nie jest do niczego potrzebna, a nie człowiek który siedzi na ciepłej posadzie na etacie inż, lekarza czy prawnika... W dodatku w kraju w którym szkoła prowadzi za rączkę bo konkurencji brak. W kraju kapitalistycznym dzieci(rodzice) od małego walczą o to żeby być w jak najlepszej szkole. Samo dostanie się na studia na dobrą uczelnię jest bez ciazkiej pracy niemożliwe...(poza dziećmi miliarderów)

Mając 18-lat w kraju kapitalistycznym jeśli nie wiesz co będziesz robił to jedynie trochę powyżej zwykłego robola będziesz łańcuchu pokarmowym(jak nikt nie przeszkodzi) , bo niestety wyścig szczurow już od przedszkola się zaczyna.....

Imperator1988 napisał:
niepomyslalem iz bedac prawnikiem po Norweskim prawie skaze sie na to iz pracowac bede mogl jedynie w Norwegii
To co, rodzice nie podpowiedzieli?

@Jospeh to o czym piszesz to sa kapitalisci wybitni ktorzy w wieku 50ciu lat zostaja miliarderami jesli maja w moim wieku "po milionie dolarow" a wyobraz sobie ze nietylko miliarderzy sa kapitalistami. W Polsce nawet wlasciciel "glupiego" wiekszego warsztatu samochodowego zyjacy z zyskow jakie generuje i zatrudniajacy w nim zarowno proletariuszy jak i specjalistow. Taki wlasciciel moze w koncu posiadac ten milion dolarow albo i wiecej, miliarderem nigdy niezostanie lecz nadal jest kapitalista. Tak samo np. doktorek ktory w USA zalozy prywatna kilnike w ktorej zaturdnia innych doktorkow i zarabia na kapitale, na ich pracy a nie tylko na swojej. Podobnie z advokatem ktory zalozy kancelarie w ktorej zatrudnia innych prawnikow zarowno innych advokatow jak i pelnomocnikow advokata.

@Elise Nie niepodpowiadali znaczy sie na poczatek uwazali ze to swietny pomysl skonczyc NHH lecz ja uznalem ze faktycznie to swietny pomysl aby zostac bezrobotnym. Poniewaz aby miec wlasna firme to niepotrzeba konczyc ekonomii tylko potrzeba miec odpowiedni kapital i wiedze/inteligencje. A zeby zdobyc ten kapital trzeba miec odpowiedni zawod w ktorym placa odpowiednia pensje oraz odpowiednio dzieki spekulacji zwiekszac ten kapital zanim bedzie odpowiedni aby zalozyc firme. Oczywiscie o ile nie osiagnie sie takiego poziomu spekulacji gieldowych iz jak niektorzy nawet miliarderzy jedyne co sie robi to spekuluje na gieldzie. W Polsce mamy bodajze 2ch multimiliarderow gieldowych a milionerow jest juz duzo duzo wiecej. Przykladem zagranicznego kapitalisty spekulujacego na gieldzie zamiast zakladania firmy ktora cos produkuje jest Warren Buffet (zalozyl firme inwestycyjna).

PS. Dodam jeszcze iz kapitalizm jest systemem premiujacym nietylko kapitalistow lecz rowniez wybitnych specjalistow ktorzy pracuja skutecznie i efektywnie w firmie jakiegos kapitalisty. Niesa oni w takim systemie okradani w celu wyplacenia ich pieniedzy pasozyta.